Wycieczka do Gdańska

     4 sierpień to data, na którą wszyscy długo czekali. Tego dnia wyjeżdżaliśmy do Gdańska. Wcześnie rano wyruszyliśmy w podróż. Mimo, że droga była długa, czas szybko minął. Kiedy już zajechaliśmy do Gdańska, rozlokowaliśmy się w swoich domkach, chwilkę odpoczęliśmy i wyruszyliśmy zapoznać się z nowym miejscem.
      Drugiego dnia deszcz próbował pokrzyżować nam plany, ale mu się nie udałoJ Pojechaliśmy do ogrodu zoologicznego. Tam mogliśmy podziwiać różne gatunki zwierząt. Wszyscy byli zachwyceni, wielu z nas pierwszy raz w życiu widziało żyrafę, hipopotama czy wielbłąda.
      Kolejnego dnia, kiedy pogoda już się trochę poprawiła zwiedzaliśmy Stary Rynek w Gdańsku a po południu poszliśmy na plażę. Tam chętnych do opalania i kąpieli w morskiej wodzie nie brakowało. Tylko Piotrek nie chciał się rozebrać z kurtki, bo twierdził, że jest za zimno. Po południu byliśmy w fokarium, gdzie poznaliśmy życie i obyczaje fok, mogliśmy zobaczyć ich tresurę i karmienie.

     Ostatniego dnia byliśmy jeszcze na plaży, aby pożegnać się z morzem. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Gdyni, gdzie oglądaliśmy statki. Tych kilka dni bardzo szybko minęło, ale niestety, wszystko co dobre szybko się kończy.